Co w pamięci utkwiło nam z dzieciństwa? Beztroska i radość, jaką czerpało się z małych rzeczy. Teraz ciężko nam ją wyłuskać, bo na życiowe pole weszły rzeczy większego kalibru, które skutecznie zaprzątają nam głowę. To właśnie one odciągają nas od mikrozachwytów.
Czas pomaturalno-przedemerytalny jest czasem zaciętej walki i pogoni. Im szybciej zwolnimy, tym więcej czasu zostanie nam na mikrozachwyty. I nie jest to tylko filozofowanie, a droga do najlepszego prezentu na świecie z okazji Dnia Babci i Dziadka, czyli wciągnięcia dziadków (nieokreślonych wiekiem) w świat dziecięcej radości. Jak to zrobić? Znamy się na farbach, więc polecimy Wam prosty przepis na sukces wg PAINT IT.